DOM
28 listopada 2007 - 18:35
Parkiet wiecznie modny
Deszczułki z litego drewna, jeśli zostaną dobrze położone, posłużą nam kilkadziesiąt lat. Ponieważ są dość grube, można je kilkakrotnie cyklinować. Wyraźnie mija zachwyt panelami z laminatu. Chcemy chodzić po drewnianej podłodze i nie przeszkadza nam ani drewno przebarwione, ani trochę skrzypiące. Nie musi być najwyższej klasy, bez sęków, bo liczy się przede wszystkim ciepło drewna i jego naturalność.
Za najszlachetniejszą podłogę uznawany jest parkiet, czyli deszczułki z litego drewna, łączone w różne wzory. Obok najpopularniejszej jodełki, z klepek można układać wzór cegiełek, kwadratów, cegiełek przesuniętych i kombinacje tych wzorów. Jeśli zdecydujemy się na łączenie kilku gatunków drewna (orzech, jawor, czarny dąb), możemy zażyczyć sobie ułożenia na podłodze rozety oraz innych wzorów pałacowych. Taki parkiet, oczywiście, musimy zamówić u dobrego fachowca.
Spory wydatek bardzo się opłaca, ponieważ takie tradycyjne parkiety kładzie się raz na całe życie. Są bardzo trwałe i będą po nich chodzić jeszcze prawnuki właścicieli. Gdy się zniszczą, wystarczy je tylko pocyklinować. Pięknie położona podłoga nie wymaga żadnych dywanów, bo szkoda przykrywać dobrą rzemieślniczą sztukę. Parkiet wnosi do domu klimat zamożności, bo ze względu na swoja cenę, jest i pozostanie produktem luksusowym.
- Parkiet można kłaść na bardzo dobrze wyschniętą posadzkę. Klepki należy wnieść do domu kilka dni wcześniej, by nabrały tej samej wilgotności - radzi stolarz, Jan Stankiewicz. - Najlepiej zamawiać u fachowca usługę wraz z materiałem, bo w ten sposób najłatwiej uzyskać gwarancję na to, że drewno będzie suche, a parkiet dobrze położony.
Technologie kładzenia parkietu są różne. Można klepki przyklejać do podłoża lub układać na pióro i wpust. Dopiero potem parkiet cyklinujemy i dwukrotnie lakierujemy. Układanie tego typu podłogi razem z wykończeniem trwa dość długo, bo takie są wymogi technologii, a komu się spieszy, może kupić gotowy tzw. finish parkiet. Składa się on z dwuwarstwowych deszczułek z litego drewna, fabrycznie lakierowanego. Po ułożeniu posadzki można po niej chodzić już po kilku godzinach i nie wymaga ona cyklinowania ani ponownego lakierowania.
Tańszą podłogą jest mozaika parkietowa. Tworzą ją klepki o wiele mniejsze od parkietu. Są od razu ułożone w określony wzór oraz naklejone na tzw. nośnik - prostokątny lub kwadratowy kształt cie-niutkiej siatki. Całość przykleja się do podłoża specjalnym klejem.
Mozaikę układa się o wiele szybciej niż parkiet. Jej cena także jest niższa i możemy ją kupić już za 20 zł za metr kwadratowy. Niestety, taka mozaikowa podłoga raczej nie przetrwa kilku pokoleń, bo jest zbyt cienka i nie wolno jej cyklinować więcej niż dwa, trzy razy.
Wygląd podłogi, jej trwałość i ostateczny efekt zależy od rodzaju drewna, z jakiego wykonany jest parkiet.
Do najtwardszych drzew należą: dąb, buk, jesion, akacja i grab. Każde z nich ma inny odcień. Najmniej efektowny, bo szarawy, jest dąb. W pokoju dziennym, w którym najczęściej przebywamy, można więc położyć dębowy parkiet, ale pod warunkiem, że nie leży on po stronie północnej, ponieważ taka podłoga wpłynie na niewesoły i ciemnawy wystrój wnętrza. Lepszy będzie jesion, który z czasem ładnie się wyzłoci. Kupując parkiet do sypialni, można kierować się już tylko jasną barwą drewna.
W ostatnim czasie producenci prześcigają się w dogadzaniu klientom, dlatego można bez trudu kupić deski lub parkiet fabrycznie wybarwiane. Dzięki zastosowaniu odpowiednich technologii klepki będą miały wygląd wyszorowanych, wybielonych lub przebarwionych, tak że do złudzenia przypominają bardzo stare.
Lina Szejner